Dla władzy sądowniczej nie ma znaczenia, czy decyzje sędziów są produktem widzimisię, korupcji, układów czy też rzetelności, bezstronności i niezawisłości, czy zostały podjęte zgodnie z przepisami prawa czy rażąco naruszając prawo. Sędzia de facto nie ponosi żadnej odpowiedzialności moralnej, dyscyplinarnej, czy karnej za jakość merytoryczną orzeczenia, za zgodność tego orzeczenia z prawem, logiką
W polskim porządku prawnym Krajowa Rada Sądownictwa ma
konstytucyjny obowiązek stania na straży sędziowskiej
etyki i niezawisłości. KRS zajmowała się
do 2002r. tylko zagrożeniami dla niezawisłości sędziowskiej ze strony władzy
wykonawczej i ustawodawczej. Skargi obywateli m. inn. na domniemane sprzeniewierzanie
się niezawisłości przez sędziów Rada zaczęła
rozpatrywać od 2002r. Jak poważnie Rada traktuje swoje
konstytucyjne obowiązki – pochylając się i rozpatrując sygnalizowane i zgłaszane przez obywateli domniemane
przypadku naruszeń etyki i niezawisłości sędziów - świadczy fakt, iż na stronie
internetowej tego organu nie ma i nigdy nie było informacji dotyczących skarg
obywateli - jakich naruszeń one dotyczą, a także kryteriów i sposobu rozpatrywania
tychże. Brak jest też informacji jakie ewentualnie konsekwencje ponieśli
sędziowie orzekający w 28 przypadkach uznanych za zasadne (przez 12 lat).
W zakładce Działalność nie ma słowa o rozpatrywaniu skarg obywateli (czy
postępowaniach dyscyplinarnych wobec sędziów). Tylko w
corocznych sprawozdaniach KRS przedstawianych w Sejmie można wykopać lakoniczne
informacje w tej materii - zajmujące ca pół strony 60-110 stronicowego sprawozdania.
Porównując te informacje ze szczegółowymi, zajmującymi dziesiątki stron
sprawozdania - informacjami o
działaniach Rady w kwestii domniemanych naruszeń niezawisłości sędziowskiej i
niezależności sędziów przez władzę wykonawczą – wniosek jest jeden. Rada nie
stoi na straży gwarancji konstytucyjnych obywateli zawartych w artykułach 32,
41, 42, i 45 Konstytucji. Działania KRS są
symulowaniem wykonywania konstytucyjnych obowiązków w tej materii.
W pierwszych 3
latach tej działalności Rady pozostawiano relatywnie dużo mniejszą liczbę
skarg bez nadania biegu, niż w
późniejszych latach. Wg wyjaśnienia Rady
w kilku corocznych informacjach o skargach obywateli – nie nadawano biegu skargom ponawianym, skargom o
charakterze pieniaczym lub wskazującym na niezrównoważenie
psychiczne ich autorów. Od ponad dekady nieznane są kryteria KRS, które
determinują pozostawienie skargi bez biegu.
W pierwszych 3 latach tej działalności Rada uznanała za zasadne 28
skarg. W latach 2005 – 2014 ani jednej (w latach 2011-2012 przekazano 131 skarg
do rozpatrzenia przez rzeczników dyscyplinarnego). Jednocześnie lawinowo
wzrastała liczba skarg pozostawionych bez nadania biegu.
Ilu takich Biedrzyńskich jest w Polsce, panie Ministrze Ziobro?
OdpowiedzUsuń"Łatwiej w Polsce liczyć na sumienie przestępcy niż na sumienie wymiaru sprawiedliwości".
http://tagen.tv/vod/2016/08/latwiej-w-polsce-liczyc-na-sumienie-przestepcy-niz-na-sumienie-wymiaru-sprawiedliwosci/?c=4554
Skąd tylko drzew przerobiony na papier wykorzystany do pisania tych SKARG.
OdpowiedzUsuńSkąd tylko drzew przerobiony na papier wykorzystany do pisania tych SKARG.
OdpowiedzUsuńMiast skąd winno być szkoda
OdpowiedzUsuńSzanowny Panie Jachnik czas na rewolucję,ale ludzie są głusi i ślepi. Co musi się stać aby Podzieleni celowo Polacy powstali z kolan, czy praca u podstaw może dać rezultaty? Chyba tak bo widzimy, powoli, powoli, ze coś się zmienia i to za sprawą wszystkich pokrzywdzonych przez banki i nie skorumpowanych posłów.Wg mnie potrzeba nam wszystkim Polakom na przodzie człowieka,który "poruszy skały", zaczną się te skorumpowane układy kruszyć. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w walce z przestępcami, którzy decydują o naszym życiu.
OdpowiedzUsuńDziekuje za komentarz. Mała uwaga nie jestem Jerzym Jachnikiem, ba nie jestem nawet meżczyzną
UsuńPozdrawiam