Sądownictwo w Polsce, to stajnia Augiasza,
która wymaga
natychmiastowego oczyszczenia. Brud piętrzy się pod sufit stajni. Społeczeństwo
coraz głośniej domaga się Heraklesa, który
wyburzyłby mur tej stajni i skierował rzeki Alfejos i Penejos, aby wypłukały ten
brud.
Tymczasem władza sądownicza jest zaimpregnowana na głosy opinii publicznej, sondaże, coraz
częściej i powszechniej nagłaśniane przez media przykłady ewidentnych
przypadków sprzeniewierzania się sędziów zasadom etyki sędziowskiej i
rażącego łamania prawa, jak i na orzecznictwo ETPC w sprawach przeciwko Polsce.
III Władza zatraciliła kompletnie zdolność samokrytyki i nonkonformizmu.
Przez 24 lata nie udało się zmienić „filozofii“ traktowania społeczeństwa przez
wszystkie trzy
wladze. Tak jak w czasach PRL-u decyzje zapadały w komitetach partii, w calkowitym oderwaniu od realiów życia
zwykłego zjadacza chleba i bez rzeczywistych konsultacji ze społeczeństwem, tak i dzisiaj decyzje zapadają „o nas ale bez nas“. Dzisiaj konsultacje społeczne z obywatelami to taka sama fikcja, jak 24, 30
czy 40 lat temu. Autorytatywny, a nie demokratyczny model działania władz nadal jest standardem polskim. Peerel nie dał się wykasować! Celnie nazwali ten stan eksperci
FOR – Demokracja na pokaz !
W opracowaniu „Demokracja
na pokaz – konsultacje społeczne w Polsce w porównaniu do Wielkiej Brytanii”
- eksperci Forum Obywatelskiego
Rozwoju: polskie standardy znacząco
odbiegają od norm obowiązujących w krajach rozwiniętych.[i]
Jest to rażąco ewidentne w przypadku patologii w organach ścigania szczególnie
prokuraturach i w przypadkach patologii władzy sądowniczej. Powstające w ostatniej dekadzie jak grzyby po deszczu, stowarzyszenia walczące
z patologiami w organach ścigania i sądownictwie są totalnie ignorowane
przez wszystkie trzy władze. MS i władza sądownicza udaje, że nie ma tysięcy
niezadowolonych i pokrzywdzonych przez działania prokuratur i sądów. Wspomniane
setki stowarzyszeń, ruch Niepokonanych, Ruch Oburzonych, Ruch Zmieleni nie
istnieją w oficjalnym matrixie.
Nie oznacza to, że władze nie podejmują kroków spacyfikowania
„niezadowolonych“. Ale nie zamierzają niczego zmieniać czy reformować! Udowadniają, że nie ma żadnego problemu, ot incydentalne zdarzenia. Ci
walczący to „niezadowoleni z orzeczeń sądów“, roszczeniowcy, niezrównoważeni
psychicznie, pieniacze itp. Zaaktywizowano PR na wszystkich frontach – przede wszystkim
korporacji prawniczych i MS. Udzielają wywiadów, biorą udział w debatach,
konferencjach prasowych i naukowych. Te opinie Pań
i Panów, którzy w większości: a) stracili kompletnie kontakt z rzeczywistością,
b) przenieśli się w inny wymiar, c) lub są po prostu cynicznymi inżynierami dusz, są
niezwykle elegancko i wiarygodnie dla niezorientowanych zapodawane.

Popatrzcie jak to działa!
Ostatnio w
wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” (Tomasz
Pietryga 29-04-2013), Pierwszy Prezes SN Stanisław
Dąbrowski twierdzi, iż przeciętny człowiek w Polsce myśli, że
sędziowie wybierani są „mało
demokratycznie“ i to dlatego, dla przeciętnego człowieka sędziowie
pozostają poza szerszą kontrolą społeczną, więc nie powinni być władzą, a ktoś
inny powinien nimi rządzić.
Nie wiem skąd sędzia Dąbrowski, ma więdzę o przemyśleniach przeciętnego
człowieka. Przeciętni ludzie, których znam i rozmawiam niemal codziennie o
różnych aspektach patologii władzy sądowniczej uważają, iż
nie tylko „mało
demokratyczne“ wybory sędziów, ale przede wszystkim brak dyscyplinowania i
karania już wybranych sędziów, tych
którzy łamią Konstytucję i nie stosują przepisów ustaw w postępowaniach
sądowych, pozostaje poza jakąkolwiek kontrolą społeczną.
Jak sam fakt żądania przez przeciętnego człowieka kontroli społecznej
działania władzy sądowniczej i „bardziej demokratycznych“ wyborów tejże, implikuje według sędziego Dąbrowskiego,
iż ten przeciętny człowiek równocześnie niebezpiecznie
żąda, aby sędziowie nie byli władzą i ktoś inny musi nad nimi rządzić?
Monteskiuszowski mechanizm stosunków między
władzami, ich wzajemne
oddziaływanie i hamowanie i ich społeczna kontrola - są fundamentem
demokratycznego państwa prawa. Uznanie żądania przestrzegania i wypełniania
zapisów ustrojowych Konstytucji za niebezpieczne
jest porażające!
W tym samym wywiadzie sędzia Dąbrowski na temat filmu „Układ zamknięty“
“…Film może być dobry, przemawiający do emocji widza, ale nie
można na nim opierać swojej wiedzy… Fabuła rządzi się swoimi
prawami…”
A kiedy dziennikarz
pyta - Chce Pan powiedzieć, ze w
sądach nie ma takich patologii, jakie opisuje ten film? – sędzia odpowiada -
“…Myślę, że mogą zdarzać się patologiczne sytuacje i dobrze
jeżeli film czy książka zwraca na nie uwagę, niejako eliminując ich
powstawanie…”
Czyli, słuchaj przeciętny człowieku, powstał być może dobry
film, ale nie opieraj swojej wiedzy na jego fabule, chociaż powstała na podstawie prawdziwych zdarzeń. Fabuła rządzi się swoimi prawami –, nawet jak opiera sie na prawdziwych
zdarzeniach!, a jak zdarząją się jakieś patologiczne sytuacje w sądownictwie to
spoko, ten film zwróci na nie uwagę i “niejako” wyeliminuje ich powstanie
(zaiste niejako, bowiem te patologie
już powstały, a więc de facto wyeliminowanie tego powstawania jest już
niemożliwe).
Pierwszy Prezes SN
zapytany o opinię Gowina na temat konieczności
przewietrzeni układów w lokalnych środowiskach prawniczych, był oburzony i nazwał tę
opinię pomówieniami.
I dodał dalej, iż „...Niezależność,
czy niezawisłość jest dziś najistotniejszym przymiotem z punktu widzenia
sędziów i sądów, bez niej nie ma wymiaru sprawiedliwości. Ważne jest
nie
tylko, aby ta niezawisłość była rzeczywista i miała swoje gwarancje, ale
także aby większość społeczeństwa wierzyła, że tak jest…”
Prawdę powiedziawszy
tutaj się
zagubiłam. Jeżeli Gowin zarzucał stanowi sędziowskiemu uczestnictwo w lokalnych układach, no
to zarzucał im m.inn. brak niezawisłości, a sędzia Dąbrowski nie bawił się w subtelności i zarzucił
Gowinowi bezczelne pomówienie, czyli wniosek - z sędziowską
niezawisłowścią wszystko jak najbardziej cacy.
No, ale jak jest cacy z tą niezawisłością, to jak interpretować te dwa
ostatnie zdania sędziego? Z pierwszego dowiadujemy się jak niezwykle
wysoko cenią sobie sędziowie niezawisłość i niezależność. No dobrze, ale z samego faktu, iż sobie je cenią nie można
wyciągnąć wniosku, iż faktycznie są niezawiśli. Ja wysoko cenię życie na wsi, a
mieszkam w mieście.
Drugie zdanie
wprowadza jeszcze więcej zamieszania. Apelowanie, aby niezawiśłość była rzeczywista prowadzi do wniosku, że de facto nie jest nierzeczywista. Czyli jak, Gowin pomawiał czy nie?
No i żeby miała
gwarancje - przecież takowe są - Konstytucja i inne ustawy gwarantują sędziemu, że jeżeli będzie spełniał
swoje powinności dochowując najwyższych standardów moralnych i
etycznych, z poczuciem godności osobistej, honoru, dbałości o dobre imię tak swoje
jak i władzy sądowniczej i wymierzając sprawiedliwość będzie zawisły tylko od Konstytucji i innych ustaw
- i od nikogo i niczego innego - to włos z głowy mu nie spadnie. Nominacja sędziego jest dożywotnia, a sędzia posiada
imunitet. Jakich tu jeszcze gwarancji brak?
Najciekawsze jest - co Prezes SN
proponuje, “…aby większość
społeczeństwa wierzyła, że tak jest…” .
Czy to te banialuki i sofizmaty serwowane w wywiadach, nieprzyjmowanie do
wiadomości, bagatelizowanie i zamiatanie pod dywan - powszechnej służalczości, wazeliniarstwa, wykonywania poleceń władzy,
nieprzyzwoitości, tchórzostwa, oportunizmu, łgarstwa, braku empatii, korupcji
i łamania prawa przez przez władzę sądowniczą
- mają przekonać większość społeczeństwa, że jest
super!
Sam sędzia Dąbrowski, w tym samym wywiadzie
stwierdził, że potrzebni nam są „dobrzy sędziowie“, a z tym jest problem, ponieważ przy ocenie
kandydatów bada się tylko ich profesjonalizm, a postawa moralno - etyczna
kandydata nie ma żadnego znaczenia.
Stąd wniosek, iż mamy przynajmniej część sędziów „niedobrych“ – więc jak mamy wierzyć, że jest cacy?
Parę innych
przykładów.
Krajowa Rada Sądownictwa na sprzeniewierzenie się zasadzie niezawisłości
sędziowskiej przez Prezesa SO w Gdańsku, natychmiast znalazła „lekarstwo“
“…konieczność jak
najpilniejszego podjęcia działań – także legislacyjnych – zmierzających do
zmian ustrojowych, których skutkiem powinna być zmiana zasad sprawowania
nadzoru administracyjnego nad sądami i umocnienie niezależności władzy sądowniczej…”
Tylko niech ktoś mnie uświadomi! co mają
legislacyjne zmiany ustrojowe dotyczące zasad sprawowania nadzoru
administracyjnego nad sądami - z zawisłością sędziego
Milewskiego?
Póki co sędziemu Milewskiemu włos z głowy
nie spadł i aktualnie powrócił do pracy. Czy to wina Sejmu, ponieważ nie
podjął on pilnych działań legislacyjnych i nie zmienił zasad sprawowania
nadzoru nad sądami przez MS?
Sędzia W.Żurek, rzecznik SO w Krakowie, członek KRS
“…Musimy mieć świadomość, że żyjemy w świecie medialnym
i dzisiaj nie wystarczy wydać dobrego i sprawiedliwego wyroku.
Trzeba jeszcze umieć mądrze dotrzeć z nim do świadomości społeczeństwa.
Trzeba, by sądownictwo było transparentne, trzeba też pokazywać, że system
kontroli orzeczeń jest wielostopniowy…”
Rozumiem, że rzecznik SO musi
być “wygadany”, no ale na Boga czemu plecie co mu ślina na
Panie sędzio, niech się Pan nie martwi o
dotarcie do naszej świadomości, jak wam się przydarzy wyrok i
dobry i sprawiedliwy, to my społeczeństwo rozpoznamy tę dobroć
i sprawiedliwość. A
tak na marginesie, mnie się
wydawało, iż dobre i sprawiedliwe
wyroki nie podlegają kontroli instancyjnej, bo i po co?
Interesujące jest tematyka konferencji naukowych – na których
towarzystwo wzajemnej adoracji korporacji prawniczych może sobie pokadzić i
dobrze pojeść i powalczyć z władzą wykonawczą. Jest regułą, iż na te konferencje stowarzyszenia
obywatelskie walczące o zmiany w sądownictwie i prokuraturze nie są zapraszane.
Przejrzałam programy kilku takich konferencji i przeczytałam część
referatów. Wszystkie te
konferencje, bez względu na temat konferencji, poświęcają lwią częśc czasu
problemom konfliktu sędziów z Ministerstwem Sprawiedliwości –
wynagrodzenia, reformy sądownictwa i zamachy na niezawisłość sędziowską.
Konferencja Stowarzyszenia Sędziów Iustitia „Władza sądownicza –
cechy, funkcje i stosunek względem innych władz” Warszawa - wynagrodzenia, reformy sądownictwa
i zamachy na niezawisłość sędziowską.
Konferencja
„Sytuacja wymiaru
sprawiedliwości podczas kryzysu i zagrożenia dla niezależności wymiaru
sprawiedliwości” oraz spotkanie MEDEL w Gdańsku - wynagrodzenia, reformy sądownictwa i
zamachy na niezawisłość sędziowską.
Konferencja Stowarzyszenia Sędziów Iustitia “Sąd dla obywatela“ – poprawa funkcjonowania sądownictwa i ukazanie, że sędziowie chcą realnie wpływać
na usprawnienie sądownictwa, również przez proponowanie konkretnych rozwiązań.
O obywatelu niewiele mówiło się na tej konferencji, poza takimi odkryciami jak organizator konferencji
“…Tytuł konferencji nie jest przypadkowy,
ponieważ warto podkreślać, że sądy są dla obywateli…” czy sędzia Stanisław
Dąbrowski “…tytuł konferencji jest bardzo
celnie dobrany. Wymiar sprawiedliwości powinien służyć ludziom…”(sic!), … ale
referat sędziego dotyczył głównie projektu zmian w Prawie o ustroju sądów powszechnych i
niezawisłości sędziów.[ii]
Konferencja
KRS „Niezależność sądów i niezawisłość sędziów
gwarancją praworządności i praw człowieka”.
I na tej konferencji nie zajmowano się prawami przeciętnego
człowieka i gwarancjami praworządności dla tegoż człowieka - przewodniczący KRS sędzia Antoni Górski “...Konferencja nasza jest próbą zwrócenia uwagi na niewłaściwe
traktowanie sędziów. Po wtóre – jest próbą skorygowania tego spojrzenia.
Stopień dojrzałości demokracji mierzy się także szacunkiem pozostałych władz do
władzy sądowniczej".
Antoni Górski podkreślił,
że KRS stoi na straży niezawisłości
sędziowskiej i niezależności sądów.[iii]
I opracowania naukowe
zamieszczone na stroniee KRS:
Niezawisłość sędziów – gwarancje ustrojowe i zagrożenia
SSN Stanisław Dąbrowski Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego
Krajowa Rada Sądownictwa strażnikiem niezależności sądów i
niezawisłości sędziów. prof. dr hab. Leon Kieres – Uniwersytet Wrocławski
Zasada niezależności sądów i jej realizacja
Prof. zw. dr hab. Andrzej Bałaban
Kierownik Katedry Prawa Konstytucyjnego i Integracji
Europejskiej
Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego
Jedyna konferencja w historii powojennej Polski, poświęcona
patologii sądownictwa - to
zorganizowana przez Forum Obywatelskiego
Rozwoju wraz z Instytutem Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji Uniwersytetu
Warszawskiego, połączona z prezentacją raportu – „Przyczyny niesłusznych skazań w Polsce“ - autorstwa Łukasza
Chojniaka i Łukasza Wiśniewskiego.[iv]

Raport -“…Przyjmując, że przyczyna niesłusznych skazań
– co do zasady – leży w słabości ludzkiej pracy i oceny materiału dowodowego, w
przypadku zawinionych błędów nie istnieje – w praktyce – realny system
prewencji, przejawiający się choćby w skorzystaniu w przypadku oczywistych
naruszeń prawa przez sąd, z dyscyplinującej instytucji wytyku, zarezerwowanej
tak dla sądów odwoławczych, jak i dla Sądu Najwyższego…”
I
interpretacja prof. Paprzyckiego (Prezesa
Izby Karnej Sądu Najwyższego – sędziego z olbrzymim doświadczeniem, także
naukowca i teoretyk prawa, który spotyka się z bezprawiem sędziów na
codzień w swojej pracy w SN - „...Główna teza raportu
- brak profesjonalizmu jako przyczyna pomyłek, profesjonalizm jako lekarstwo -
została obroniona…” Gdzie profesor doszukał się tego lekarstwa w tym raporcie?
Profesor zbagatelizował i
skwitował problem. „...Pomyłki można więc traktować wąsko i szeroko.(?)
Ale jakie są przyczyny pomyłek? Niczego nowego się nie dowiedziałem. Ludzie są
po prostu omylni...”
Na marginesie, znamienny jest
fakt, iż o raporcie i konferencji nie informowało ani Ministerstwo Sprawiedliwości, ani też nasz obrońca - Rzecznik Praw Obywatelskich (sic!)
Ale rzeczywistość tylko do
czasu może być zakłamywana i zaklinana. Ignorowanie powoli organizujących się obywateli i ofiar
bezprawia, ignorowanie tragicznego
stanu władzy
sądowniczej musi się skończyć
Z dnia na dzień przybywa ofiar
bezprawia władz. Z dnia na dzień przybywa świadomych obywateli. Społeczeństwo
powoli budzi się z letargu, z bierności i ze strachu.
Niezadowolenie i oburzenie powoli osiąga punkt krytyczny.
Polecam blog mojego "internetowego brata" Adama Kłykowa - Blog weredyka
http://dzielnytata.pl/index.htm
OdpowiedzUsuń