Panie pośle Petru

Jako członkini tego społeczeństwa, chciałabym zwrócić
uwagę panu posłowi Nowoczesnej, iż pana mandat upoważnia do wypowiadania się w
imieniu elektoratu Nowoczesnej.pl, a nie społeczeństwa polskiego en masse. Niepokojącym
symptomem jest już, kiedy polityk „wie lepiej”, czego oczekuje jego wyborca. Aroganckim i oburzającym
jest, kiedy ten polityk „wie lepiej”, czego oczekuje społeczeństwo en masse. Przywołuje
to doświadczenia tego społeczeństwa z epoki, którą podobno odstawiliśmy do
lamusa.
Jak widać z pana wypowiedzi, mentalność „komuny” wiecznie żywa, także u części młodszego
pokolenia polityków, które PRL ledwie pamięta. Panie pośle, proszę oszczędzić
większości tego społeczeństwa (która to większość nie głosowała na Nowoczesną) farmazonów o wolności, o demokratycznych standardach i kulturze
politycznej. Te pojęcia to puste słowa w Polsce i w pana ustach! Z pana
wypowiedzi wynika absurdalny wniosek, iż te standardy demokracji, kultura
polityczna i wolność były obecne do dnia,
kiedy wybory wygrał PiS. Stąd uprawnionym
jest domniemanie, że pan poseł, nie ma
pojęcia, co oznaczają te pojęcia, których nie zmaterializowano nie tylko w
pełni, ale nawet w znacznej części - przez ostatnie 26 lat naszej historii.
Alternatywą jest domniemanie, iż jest pan cynicznym aspirującym politykiem z
niepohamowanym parciem do władzy, bez odrobiny szacunku dla obywateli i swojego
elektoratu i chce pan ugrać „swoje” na fali bezrefleksyjnego judzenia i
wieszania psów, na tych, którzy mają większość parlamentarną. Dobro obywateli ma
pan zwyczajnie w doopie.
O demokratycznych standardach i wolności, można mówić tylko wtedy, kiedy
politycy słuchają głosów społeczeństwa-wyborców i liczą się z ich opinią podejmując w ich
imieniu decyzje. Takie uwarunkowania nie
miały miejsca w polskiej rzeczywistości od chwili „odzyskania wolności” w 1989.
Pan, póki co ze swoją „nowoczesną” partią nie wnosi nic świeżego i nic nowego w
materii kultury politycznej, podnoszenia standardów demokratycznych, a najmniej
w kwestii wolności obywatelskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz